18.1.15

Bam-bam*



















...usłyszałam to bodajże od Mamy :) i dało radę wykonać, do czasu. 
W momencie kiedy Zosia dostała, wspomniany we wcześniejszym poście, motorek w d..., 
nie uraczysz przy kąpieli suchych uszu. Nawet swoich, a co dopiero zosinych. 
Wydawało by się, że jak już siedzi i uszy są jednocześnie dalej od powierzchni wody 
to sprawa będzie do okiełznania. Nic to! Zosia, wykonując słynny (i mój ulubiony) 
gest "bam-bam", sama z przyjemnością się opryskuje. 
I na zdrowie! Przynajmniej uszy ma czyste i polecenia matki słyszy. 
Może kiedyś zacznie się do nich stosować. 
Bam-bam.

*bam-bam; uderzanie otwartą dłonią w każdą możliwą materię, bez pominięcia twarzy ukochanej rodzicielki



Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Dzięki za Wasze komentarze - wszystkie są przeczytane i na wszystkie odpowiadam. AM

>