Ostatnio nic nie jest jak w obrazku. Wszystko przez matkę.
Mnie samą czyli.
Matce się nie chce nic. A jak już coś się zachce to dla
siebie. I chaotycznie.
I bez sensu, składu i ładu. I tak od kilku dobrych
tygodni.
Nie tak miało być:
JEDZENIE:
Dupa z odchudzaniem – odżywiam się słodyczami
W porze robienia obiadu rysuję sobie. Dziecko chodzi głodne.
Ukrywam się z Twixem – przecież Zosia musi zdrowo jeść.
Nie ogarniam obiadu codziennie – zupa wychodzi na 4 dni
(najpierw rosół, potem pomidorówa itd.)
Łykam tabun przeciwbólowych – migreny królują…
AKTYWNOŚĆ FIZYCZNA:
Biegam jak mam czas – czyli nieregularnie, rzadko – dla
stawów – najgorzej..
Wymyślam sobie zawody – kryzys 30tki
Nie mam motywacji i sił na ćwiczenia a la Chodakowska
Rower się zakurzył – jest za zimno i przyrosłam do siedzenia
samochodowego.
Kocham łóżko.
ZAKUPY:
Śmieję się z pędzących na wyprzedaże zakupoholików – sama
wróciłam
z dwiema parami butów…
Dwa dni po świętach kupuję Zosi kolejną zabawkę
MĄŻ:
Telefonicznie pytam go o radę, które buty kupić (odpowiednie
załączniki
w mailu). Mąż mi zgrabnie na to się wykręca od odpowiedzi:
Mogłabyś
obie pary, gdybyśmy większą szafę mieli.
Wyrzucam stare znoszone buty, i kupuję
dwie wspomniane pary nowych…
Kiedyś robiłam mu kanapki do pracy.
Daję mu listę prezentów na urodziny – tzw niespodzianka
kontrolowana…
Nie witam go po przyjściu z pracy, tylko rzucam zmysłowe:
wyrzuć śmieci – stoją przy drzwiach…
Biorąc prysznic wołam Męża nagle do łazienki: Podaj mi
chusteczki nawilżające –
z tej perspektywy widzę jaki brudny jest kaloryfer…..
ROZWÓJ/AMBICJE:
Nie mam weny blogowej. Zatykam fb fanpage’a krótkimi teksto-ilustracjami.
Obejrzałam parę razy MjakMiłość.
Nie mogę się odgrzebać z moich artystycznych projektów.
Powinnam się odezwać do kogoś, coś…
Chcę spać.
SPRZĄTANIE:
Ścieram kurz dopiero jak się nim dławię. Sobotnie porządki
zamieniły się
w pierwszą sobotę miesiąca.
Czy jest sens sprzątać zanim dziecko osiągnie pełnoletność?
Piszę ten post, a makulatura z kosza przy komputerze atakuje
mnie…
Ta szmata którą właśnie wytarłam biurko jednak śmierdzi…
Robię pranie, dopiero jak brudy z kosza wychodzą po mnie…
To jak brzmi diagnoza??
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Dzięki za Wasze komentarze - wszystkie są przeczytane i na wszystkie odpowiadam. AM