20.1.15

Schemat żywienia niemowląt 2014.



















Uwaga, uwaga!: "Przedstawiamy zasady nowego schematu żywienia niemowląt. Jest on zgodny z najnowszymi światowymi wytycznymi, bardziej przyjazny dla rodzica (...)" bla bla bla... 
W połowie roku, gdy już była Zosia na świecie, zmienili schemat! I co zrobić? 
Brać obydwa pod uwagę? Nie da się, bo są ze sobą sprzeczne. Lecieć wg starego? 
Nie daj Bóg zaszkodzę dziecku przestarzałym schematem! 
Chwila.

Naprawdę muszę sprawdzać, co w którym miesiącu mam do gębuli zosinej włożyć? 
Zapisywać to, żeby czegoś nie pominąć, czy jak? A do tego nowatorska zasada, 
żeby to dziecko decydowało ile chce zjeść - znaczy Zosia to chce zawsze więcej niż wszystko co jej dam, także nie jestem przekonana, czy światowe wytyczne wzięły to pod uwagę. Eh. 

Kolejny raz musiałam potrząsnąć łepetyną i kopnąć te schematy ciut w kąt. No dobra, bardzo. 
I odtąd mój schemat żywieniowy (w sensie Zosi) opiera się na pytaniu: jaki nowy smak mogłaby dziś Zosia poznać? Potem, trochę dla świętego spokoju, wklepuję w google pytanie: 
od kiedy niemowlę może jeść np. bakłażana? Wyskakują rozbieżne informacje: że niby w 8, 
albo w 10 miesiącu, a najlepiej to po roku i podaję Zosi w 7 miesiącu pyszną zupkę z dodatkiem bakłażana :) Tralalaa! Córka zjada, aż się poliki trzęsą. 
Smacznego!

4 komentarze :

  1. Osobiście uważam, że powinniśmy kierować się instynktem... :) nie warto popadać w obsesję :)
    www.MartynaG.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Martyno! Osobiście po trzykroc popieram, i daleka jestem od obsesji ;-) ale śmieszą mnie, już może przez samą nazwę właśnie, te "schematy.... "
    Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. jasne, nie ma co się trzymać schematów , bez przesady. Ja mojej Zuzi mogłam podawać coś innego niż tylko mleko to oczywiście na początku wszytsko za zgoda lekarza itd...ale później juz sama wprowadzałam jej nowe produkty, podawałam seler już w 6 miesiącu, gdzie niby to uczula.. Matka nigdy nie chce dziecku zaszkodzić,wiec nie ma co się obawiać z wprowadzaniem produktów:)
    pozdrawiam http://krzysiekzuziaija.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę że matczyna intuicja działa w tym momencie przede wszystkim, ja mam taką lekarke która powiedziała ze mam sobie w necie sprawdzić co tam po kolei dawać, i co wizytę mi daje te ulotki od przedstawicieli handlowych ze schematem właśnie ( poza tym mankamentem lekarka jest bardzo rzetelna) stąd na początku patrzyłam nerwowo w te schematy ale na szczęście z czasem mi przeszło ;-)
      Pozdrawiam

      Usuń

Dzięki za Wasze komentarze - wszystkie są przeczytane i na wszystkie odpowiadam. AM

>