25.1.15

Fryzura.





















...chyba, że odnajdujesz w nich resztki obiadku. Wówczas myj codziennie. 
Zosi fryzura robi się coraz bardziej bujna. Pomijając okolice, które stykają się z poduszką*.

*poduszka-klin rzecz jasna, unikamy tradycyjnej, jak najdłużej się da.

4 komentarze :

  1. My myjemy włoski codziennie, no chyba, że tak jak dziś z powodu choróbska robimy dzień dziecka :) Nie wynika to z jakichś przekonań czy wyczytanych gdzieś mądrości, po prostu tak jakoś nam to pasuje.
    Wrogami poduszek też nie jesteśmy ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja moje mycie / nie mycie wzięłam wyłącznie z praktyki ;-) nie dotarły do mnie na szczęście żadne mądrości nt włosów ;-) po prostu nie widzę potrzeby akurat mojemu Dziecięciu myc codziennie (chyba ze ta potrzeba zaplacze się w jej włoski - jak wspomniałam ;-) na pewno przez całe lato mylismy codziennie..
    A co do poduszki, to rzeczywiscie wyczytałam w pewnej książce ze im później tym lepiej - bo najzdrowiej spać na płasko - i to zarówno dzieci jak i dorośli ;-)
    No i oczywiście jak dziecko będzie miało taka potrzebę to dam poduszkę (dawałam juz np jak miało katar - żeby nie spływal do gardła), póki co stosujemy wspomniana poduszkę - klin

    Pozdrawiam Matko polko fanaberio :-) dzięki za wpis

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja myję swojemu chłoptasiowi codziennie, ale nie dlatego,że tak się brudzi ;) po to, żeby jak najbardziej wymęczyć go, żeby ładnie poszedł spać.
    Mama Wojtusia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetny argument :-D bardzo mi przypadł do gustu... My co dwa - trzy dni bo tu na razie tez raczej chlopieca fryzura ale musze zerkac czy kawałki jedzenia nie robią Zosi dreadow :-P

      Pozdrawiam
      AM

      Usuń

Dzięki za Wasze komentarze - wszystkie są przeczytane i na wszystkie odpowiadam. AM

>