15.1.15
Skarpetki, stopy, giry.
Nie wiem czy to tylko problem naszej Zosi, czy inne maluchy też tak mają.
Zosia wszelkie emocje wyraża nogami. Jakby miała motorek w d.... .
Z tego tytułu; ja jestem pokopana na przewijaku, wszystkie zabawki są spychane z maty, kocyki i kołderki są skopane w kąt łóżeczka, no i wreszcie stopy.
Stopy są co kilka godzin mokre od potu.
Stąd konieczność zmiany skarpetek nawet kilka razy w ciągu dnia.
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Dzięki za Wasze komentarze - wszystkie są przeczytane i na wszystkie odpowiadam. AM