2.3.15

Alfabet Zofii: A.





















NieMOWLĘ, ale jednak MÓWI. Wrzeszczy raczej. 
I to odkąd wyjdzie stamtąd, gdzie mieszkało 
przez 9 miesięcy. 
Zaczyna się klasycznie od a.  
A oznacza wszystko. 
Jest odmieniane przez wszystkie przypadki*. 
Znaczenie elokwentnej wypowiedzi Niemowlaka 
jest zależne od modulacji i natężenia głosu, 
długości użycia samogłoski i wielu innych. 
Tak, czasem towarzyszą jej inne litery 
(no przecież pisałam, że Niemowlę jest elokwentne).  
Synek pewnej pani z sali poporodowej 
płakał zawodząco sylabami: la la laaaaa 
(i tak pół nocy). 
Urocze. 
Ale jednak a to początek i podstawa. 

______________________


Tu ze Słownika Zosi:

A! / Popatrz na mnie!
aaaa aaaaa aaaa / Jestem głodna, zsikana, zesrana,
obrzygana etc.
aameee mEEE / Stało się coś strasznego! 
(użyte raptem kilka razy - na szczęście)
leee leee leee - Żreć! (komunikat niestety 
przestał być przekazywany ok 3 miesiąca życia Niemowlaka; 
czyżbym przekarmiała Zośkę ??)
baaabaaaaaa / ?? (wypowiedziane pierwszy raz w Dniu Babci;
czy to znaczy, że na klasyczne MAMA mam poczekać do 26 maja ???)
ba - bA - MA / Nie chcę! I jestem naprawdę wściekła!
niA / Nie!
AAGRHAAAA / Superextrazajebiście! (To jest krótki, 
acz naprawdę wysoki donośny ton, który przyprawia mnie 
niemal zawsze o zawał serca. A już na pewno o podskok.)
AIIIIIAAAAIIIIAAAJJAAAA / Trenuję sobie głos, 
więc sorry jeśli szkło będzie pękać. Nie pęka? 
A co to są bębenki?

______________________


A co mówi pewien Poradnik przyszłych rodziców? I co myślę ja?

Płacz jest pierwszą mową dziecka. Tak, pięknie powiedziane.
Rodzice szybko nauczą się rozróżniać płacz dziecka 
i odczytywać jego potrzeby. Nie, raczej Cie pogięło drogi poradniku.
Poniżej załączona jest tabelka z opisem danego płaczu 
i jego znaczeniem. Haahaahaaaaaaa



*przypadek: bólu, nudy, złości, radości, chcenia lub niechcenia, fizjologiczny (kupa i siku) itd.


4 komentarze :

  1. Taak, też zastanawiam się w jaki sposób autorzy tych wszystkich poradników rozróżniają płacz dziecka :P Poza mega piskiem jak już jest mega wkurzony, nasz synek płacze zawsze tak samo (wspomniane laa-laa :P) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, czyli też macie takie piękne śpiewy ;-) to może to właśnie chłopcy mają takie ładne zaspiewki :-P
      A Zosia oprócz tych przykładów podanych w słowniku prezentuje cała gamę motoryzacyjno zoologicznych dźwięków: silniki samochodowe i motorowe ( czasem tira lub autobusu) , klaksony, pisk opoN. Czasem też wydaje mi się ze urodziłam wrone albo kurczaka ;-)
      A czy u Was synuś tez jest taki głośny? I prośba NIE KRZYCZ działa na niego odwrotnie? Eh - moje uszy...

      Pozdrawiam gorąco - po cichu ;-)

      Usuń
  2. Jesteś po prostu niesamowita... ! Uwielbiam Twój blog! I koniecznie musisz pisać częściej;) sama przyjemność tu wpadać :)

    pozdrawiam, www.MartynaG.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i znowu miód na moje uszy w Twoim wykonaniu :-) co do częstotliwości pisania - mam postanowienie pisać przynajmniej JEDNEGO posta na tydzień...

      Oczywiście - wspaniale byłoby więcej, ale mój post to trochę jak dwa ( jeśli chodzi o robotę :-P ) - a czasu na rysowanie i pisanie mam znikomą ilość zważywszy że Zośka nie toleruje mamy przy kompie :-/ ona po prostu chce komputer i juz!! Czyli mam kawałek czasu tylko wieczorem - o ile nie ma akcji ZĄBKI a ta ostatnio w natężeniu :-/
      A na nocne komputerowanie to mnie fizycznie i psychicznie nie stać :-P (looknij sobie na film który wczoraj udostępniłam na fb ;-) jest kapitalny i dużo wyjaśnia :-P

      A Ciebie podziwiam za ten wysyp postów!! Jesteś niedoscignionym wzorem blogerów :-D Jeszcze przy Twoich akcjach bbudowy i aranżacji domu - podziw!
      I pozdrowienia gorące - jak zwykle :-)

      Usuń

Dzięki za Wasze komentarze - wszystkie są przeczytane i na wszystkie odpowiadam. AM

>