28.3.15

Ciach, ciach. Czyli o kłakach słów kilka.






















JezusMaria! Znowu będzie o Teściowej. Bo powiedziała, że kategorycznie i absolutnie 
nie mogę ściąć Zosi włosów przed roczkiem. Że co ona Samson?! Zosia znaczy się. 
Mocy jej jakiejś ubędzie? Nie sądzę. Powiem więcej – wiem to na pewno! Haahahaha. 
Bo ścięłam jej przedwczoraj pokaźną kępkę włosków z obszaru disco polo*. 
A Zosia moc w głosie, jedzeniu i sraniu dalej ma. Nawet większą. 
Zosiak od wczoraj gorączkuje. Ale to ząbki. Chyba. 
Czy klątwa o kłakach niemowlaka jest prawdziwa? 
Prawdziwie zetnę Zosi jeszcze grzywkę.


Zosiakowa fryzura cały czas jest nie dziewczęca, nierównomierna, nie do ogarnięcia. 
Patrz: prezentacja powyżej. Mini-spineczki i mini-gumeczki już czekają na półce. Poczekają. Obszar disco polo wymagał wykarczowania już od dłuższego czasu. Ale jakoś się trzęsłam 
na myśl o nożyczkowych manewrach w okolicach Zosi. Manewry jednak musiały nastąpić.  Zosia zaczęła się drapać po uszach i głowie z tyłu – kłaki ją zwyczajnie gilgały. No to z głowy.


A tu dla równowagi dam o mojej Mamusi: Zapuszczaj włosy póki możesz, Córcia. 
Zawsze miałam długie włosy. No na pewno większość swojego życia. Bo to piękne, dziewczęce, kobiece, seksowne. No i przez większą część tej większej części, miałam spięte włosy w kołtun – bo zwyczajnie mi przeszkadzały. Teraz mam plan je ściąć. Tak, masz rację – zmiany. 
Ale bardzo krótko ścinasz? Że niby trzydziestka na karku to już długich nie zapuszczę? Że nie do twarzy mi będzie z takimi potem? Twarzy powoli się starzejącej? I czy nie będziesz żałować? Jeśli czegoś mi będzie żal, to tego zaczarowanego spojrzenia Zosi, kiedy mama co jakiś czas rozpuści włosy. Ale zapuszczę je znowu Zosiu – obiecuje. 
Będziesz mogła się bawić w fryzjerkę.



*Obszar disco polo - dłuższy włos na potylicy, reszta krótka.

8 komentarzy :

  1. No a u nas odwrotnie wiecznie. Wieczne pytanie było: "Kiedy obetnę mojej córci włosy, bo na pewno wtedy od razu będą gęste." Córcia ma 5 latek i włoski po mnie (parę piórek), ale według różnych teoretyków zgęstnieją, ale po nożyczkach dopiero.
    Ach te wszystkie doradczynie wiedzą najlepiej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha - no to bym się nie spodziewała takiego "na opak " ;-) każda mama i teściowa, ba- każde pokolenie, ma swoje mądrości, swoje stereotypy ;-) a my tu sobie bezczelnie je na blogach obgadujemy - skandal!
      Jeszcze trochę i same będziemy obgadywane ;-) życie...

      Pozdro wielkanocne!

      Usuń
  2. Ja Polce nie obcięłam ani razu. Ale od urodzenia miała ich sporo i się nie wytarły. Co prawda są rzadkie i cienki, ale pięknie długie. Ma niecałe 3 latka i włosy prawie do pupy.
    A też słyszałam rady o obcięciu, ze będą gęściejsze niby. Nieprawda, one się tylko takie wydają i fryzjerzy to potwierdzą. Włosów mamy określoną ilość i nie przybędzie ich od obcięcia. A radzono mi nawet zgolić Polcie na łyso, bo na pewno mocniejsze odrosną. Podejrzewam, ze były to głosy zazdrości :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja scielam tylko dlatego żeby się wyrownaly - Zosia miała fryzurę jak na tej mojej ilustracji... Wytarte od spania ;-)
      Widziałam foty Twojej Polki - piękne włosy ma :-D oj tez już bym Zosi kitke zrobiła :-P
      Pozdrawiam
      AM

      Usuń
  3. Jako mama chłopców nie do końca mogę sie wypowiedzieć w temacie, bo ich włosy nie są kobiece :) Ale jako mama "małego baranka" z fryzurą w typie afro, rosnącą w zastraszającym tempie mówię, że owszem podcinałam kołtunki poniżej roku i nic a nic mądrości mu nie ubyło!

    Sama też myślę o ścięciu swoich romantycznych włosów do pasa na krótki jednak ciągle mam obawy. Może kiedyś się zdecyduję.
    Tymczasem zapraszam do swojego świeżutkiego bloga :)
    <a href="http://www.befamily.pl/>www.befamily.pl</a>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Le no zazdroszczę takich bujnych fryzur dzieciakom;-) ale spodziewam się ze miałaś sporo do obcinania juz przed roczkiem - ja też ani krzty nie wierze w te zaklęcia o mądrości obcinanej wraz z włosami... Ale one są jednak bardzo silnie zakorzenione ;-)

      A z tym zalowaniem włosów własnych - wiem coś o tym, ale zaraz będę za stara żeby sobie jakąś szalona fryzurę strzelić:-P

      A na bloga się wybieram :-)
      Dzięki za komentarz

      Usuń
  4. Myślałam, że pęknę jak przeczytałam o tym obszarze disco-polo :)
    I przed oczami mam kumpla który taką właśnie fryzurę nosił :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tez mam kilku znajomych którzy kiedyś mieli taką fryz - wszak to kiedyś był hit!! :-)

      Pozdro przedświąteczne
      AM

      Usuń

Dzięki za Wasze komentarze - wszystkie są przeczytane i na wszystkie odpowiadam. AM

>