23.3.15

W filmie akcji.




















Taki trailer:

(...) Aaaaaaaaaaaaaaajjjaaaaa - łubuduuuu! Unik.
Hahahaaaah. Ajaaaa - łubudu - łubudu / x10 (...)

Nie. To nie kolejna Sensacyjna Środa z Polsatem. To nasz domowy film akcji.
Telenowela raczej. Z Zosią vel Jacke Chanem i Matką Boleściwą w rolach głównych. 
Macie ochotę? Leci codziennie, po kilkanaście razy. Miejsce akcji: Przewijak.
Fabuła, w sumie utarta. Kopanie, po stokroć, do znudzenia. Że też Matka Boleściwa 
nie może po tylu odcinkach przewidzieć, gdzie teraz walnę. I nie wykazuje ani krzty refleksu, 
żeby wraz z trzymaniem osranej pieluchy i mokrego wacika, nie osłonić się przed ciosem?! 
No to: Ajaaaaa - łubuduuuu!

Czy Wy macie jakieś rady, żeby ta nasza opera mydlana się wreszcie zakończyła? 
Czy ja mam być jeden wielki Siniak?! To znowu element tej słynnej macierzyńskiej miłości? Bezwarunkowy - a jakże!
Łubuduuu...


Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Dzięki za Wasze komentarze - wszystkie są przeczytane i na wszystkie odpowiadam. AM

>