9.8.15

JA / Wyschniesz na rowerze, czyli siódme poty grafika.

























Klawiatura się poci. Wiatrak się popłakał. 
Szum trzech wiatraków wcale nie przywodzi na myśl morza. 
Po prostu zawiewa ci uszy, zatyka. Na rękach relief odciśniętej struktury biurka 
(zobaczysz, jak się odkleisz). Grafiku, płaczesz? 
Nie, to oczy się spociły. 


34 stopnie Celsjusza wewnątrz. Mózg dawno już stopniał. Moje stanowisko pracy pływa. 
Ja w nim. Wcale nie, jak ryba w wodzie. Raczej fish and chips w gorrrrącym oleju. 
Od kilku dni od mojego tytułu odkleił się przymiotnik. Grafik kreatywny
Przy tej temperaturze nie da się być kreatywnym. Ponownie: wykreślić przymiotnik: 
nie da się być kreatywnym. Tak więc oblepiam się tą panierką gorąca przez 7 godzin. Potem fruuu: kurczak na wynos; 
na rower!!!


Przedstawiam Wam mojego kochanka: rower. Najmniej bolesny, w tych upałach, 
środek transportu. Nie ocierasz się o inne tłuszcze, tusze i siódme poty w komunikacji, 
tak zwanej, mięsnej (miejskiej). Nie przyklejasz się do fotela i gałki biegów w nibylimuzynie: 
okej – mamy klimę – ale u mnie jest w pakiecie z anginą (bólem gardła), więc wyłączam. 
I zasypiam. A na rowerze power, energia i czasem tylko muchy na zębach, 
jak jadę w zbyt dużej euforii.



Rowerzystów się nie lubi. Rowerzystów się nie szanuje. Są jak wrzody spowalniające, 
jakże szybką, korkową trasę przez miasto. Trzeba na nich trąbnąć porządnie, w miarę sposobności ochlapać kałużą (to taka mokra papka po deszczu – pamiętacie jeszcze?). 
Rzucić w nich niedopałkiem z samochodowego okna. Zaliczyć manewr wyprzedzania na ich (?!) ścieżce. I ulga. Tym ugaszają swoją zazdrość (?) kierowcy. Bo przecież oni nie mogą się ochłodzić pędem jady, nie mogą poruszać nogami dla zdrowia, muszą ślęczeć w tym, 
tamtym i następnym korku. Przecież 10 kilasów do pracy to za dużo, 
żeby rowerem dojeżdżać. Nie dam rady, lepiej ponarzekam, potrąbię.



Trąby głupie – na rowery!



Ps. Też kiedyś myślałam, że nie dam rady 20km dziennie w dwie strony kręcić.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Dzięki za Wasze komentarze - wszystkie są przeczytane i na wszystkie odpowiadam. AM

>