„Za siedmioma górami, za siedmioma walizkami…”
Jednostka chorobowa. A raczej kilka. I więcej. Tu i tam.
Znowu się potknęłam.
Cały pokój nimi zawalony. Cały. To bagaże na nasz
tygodniowy wyjazd. Część bagaży.
Arek mówi, że spakuje się wieczorem.
Czy to
się leczy?
Objawy:
Walizka podróżna średnia/ Jakoś upchnęłam w niej moje 5 par
butów i kiecki.
Dobra, gębę będę przemywać balsamem do kąpieli – żelu do twarzy
przecież nie potrzebuję.
Walizka podróżna wielka/ Przeciwnie proporcjonalna do
wielkości Zosi. Czy aby tysiącpięćset pieluch wystarczy? Arek – Zosi trzeba body dokupić – wzięłam tylko 8 – więcej nie ma!
Torba ikeowa duża/ Żarcie nasze; puszka, konserwa, gorący
kubek (w sam raz na upalne dni) i inne dobrodziejstwa. Sorry, ale bez srajtaśmy
nie jadę!
Torba ikeowa średnia/ Tysiącpięśset słoiczków
obiadkowo-deserkowych Zosi.
Gdy je rozłożyłam na podłodze wyglądały niczym
znicze na 1 listopada.
Wózek/no chyba nie jest przesadą, skoro Zosiek nadal tylko
tup-tup przy meblach
(od wczoraj pierwsze lewitowanie na samych nogach bez
podparcia
i samodzielne wstawanie z czworaków!)
Łóżeczko turystyczne/Klamot wielki nawet po złożeniu,
ale
nie widzę Zosi spiącej z nami na jakiejś wersaleczce (cholera wie, co
zastaniemy!)
Namiot plażowy/Bo słońce.
Basenik Zosi/Bo przecież nie po to jedzie nad morze, żeby
się w morzu kąpać.
Nocnik/Ciekawe czy go będę zabierać na głowie na plażę?
Jasiek/Obowiązkowy dla mnie.
Torba z zabawkami/No bo przecież nad morzem jest nudno.
Torba zakupowa średnia/Moja ulubiona pozycja. Rozrosła się
do gigantycznych rozmiarów: Apteczka. Bo przecież może się stać WSZYSTKO!
Torebka średnia/Na drogę dla nas. Jem, żrem,śpiem, jadem.
Znaczy Arek prowadzić będzie. A ja tylko te pierwsze 3 czasowniki ogarnę. Zosiu, pozwolisz?
Torebka Zosi/Jakby się zesrała. Jakby jeść chciała. Jakby
pić musiała. Jakby się znudziła. Jakby spać chciała.
Jakbyśmy się zmieścili w maluchu?
(boję się zapytać, jak się zmieścimy w obecnej renówce?!)
No i jak? Myślicie, że się mam zgłosić po powrocie do
lekarza?
To chyba nieuleczalne.
Ps. Arek jeszcze chce zabrać swoją hulajnogę.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Dzięki za Wasze komentarze - wszystkie są przeczytane i na wszystkie odpowiadam. AM